Łączna liczba wyświetleń

piątek, 22 lutego 2013

ROZDZIAŁ4

Po 15 minutach doszliście na miejsce i spotkaliście tam resztę twojej klasy .Na przywitanie zaśpiewali ci sto lat a następnie zaprowadzili do stołu gdzie stał przepiękny duży tort a na jego środku stała figurka z twoją podobizną która trzymała tabliczkę z liczbą 14(bo dzisiaj kończyłaś lat 13 i zaczynałaś 14).Ucieszyłaś się i powiedziałaś;
-Hej dziękuje że tu przyszliście ale nie musieliście tego robić                                                                         -Ania nie marudź tylko otwieraj prezenty - powiedziała nikola
-no dobra dobra nie pośpieszaj mnie tak -powiedziałam z uśmiechem na ustach 
Pierwszy prezent był od dziewczyn z klasy złożyły się na niego i wyglądał na sporego .
-Co to jest wygląda na bardzo duże?
-Nie gadaj tylko otwieraj!!!!!-powiedziały chórkiem
Zaczełaś powoli ale z precyzją otwierać paczkę gdy nagle zobaczyłaś w niej parę cudownych conversów z zdjęciem guns n roses oraz ich płytę.
-Dziękuje dziewczyny nie musiałyście robić mi żadnego prezentu.
-nie gadaj tylko przymierzaj buty!!-powiedziały dziewczyny niemal krzykiem
-dobra dobra ni krzyczcie na mnie .
Przymierzyłaś buty i zaczełaś imprezę urodzinową .Od razu wszyscy zaczeli dobrą zabawę.
Przez następne 3 godziny dobrze się bawiliście ale trzeba było wracać do domu .
Po powrocie padłaś na łóżko z zmęczenia i tak spałaś do 13.15

13.15
-Wstałaś już córeczko? 
-a nie widać mamo?
-widać widać aha i za chwile będzie obiad na stole to co lubisz omlety.
-super to ja idę do pokoju  ubrać się. 
-dobra tylko szybko bo za 15 min będzie obiad na stole.
Poszłaś do pokoju i ubrałaś czarne getry na to brązową koszulkę z jeleniem i zielona bluzę.
Następnie poszłaś do łazienki i uczesałaś się w koka i umyłaś zęby oraz twarz.
Wróciłaś do kuchni zjadłaś obiad i cały dzień miną .Następny tak samo .
Dni mijały tak szybko że straciłaś rachubę czasu ale nadal czekałaś na wakacje.

Dziś był 24 czerwca zakończenie roku szkolnego i został tylko tydzień do wyjazdu .
-hej nikola pamiętasz za tydzień mamy wyjazd do londynu -powiedziałam tak aby nie zapomniałam
-pamiętam pamiętam jade jutro z mamą po nową walizkę -powiedziała nikola
-to dobrze a ty paulina na pewno z nami jedziesz-zapytałam
-na pewno przecież chcem zobaczyć big ben -powiedziała z zachwytem
Wróciłam do domu i zaczełam rozmyślać jakie ciuchy spakuje lecz urwał mi się film bo zasnełam .

Następnego dnia gdy się obudziłaś zobaczyłaś przed sobą.............













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz