Łączna liczba wyświetleń

piątek, 26 kwietnia 2013

Love story harry Rozdział 6

...........nie chciałem.
Nie mogłam przez moment wydobyć z siebie ani jednego słowa .
Chciałam wsiąść telefon i zadzwonić do niego aby go przeprosić za tamten list ale po krótkim na myślę zrezygnowałam z tej decyzji.
Pomyśli byście dlaczego?Przecież mogła bym być z nim ?
Ale gdybym raz mu wybaczyła to zrobiłby to jeszcze raz.
Postanowiłam rozluźnić się i pójść pobiegać.
Ale przed tym poszłam do łazienki z zamiarem uczesania kitki i umycia zębów.
Po tych czynnościach podeszłam do szafy z której wyciągnąłem strój sportowy.
Ubrałam się po czym znalazłam się momentalnie na dole .
Wzięłam garść chrópków czekoladowych po czym popiłam je mlekiem.
Następnie zaczęłam wychodzić z domu zabierając po drodze komórkę i słuchawki.
Stanęłam przed furtka , wzięłam głeboki wdech i zaczęłam biec przed siebie.
Nie oglądając się za siebie dobiegłam do parku.
Tam zaczełam spacerować gdy nagle uslyszałam pięć znajomych mi głosów.
Szybko się schowałam aby mnie nie zauważyli.
Przez moment myślałam że jestem bezpieczna gdy podbiegło do mnie jakieś dziecko i za czeło płakać.
Ale wszyscy zaczęli się na mnie patrzeć i z kryjówki nic nie było.
Postanowiłam pomóc temu dziecku aby inni przechodni nie zwracali na nas uwagi.
Lecz moje oczekiwania się nie sprawdziły chłopcy mnie zaóważli i od razu podeszli;
-hej ania-powiedział niall który jedyny z nich nie dziwił się na mój widok
-hej-odpowiedzi łam po czym nastala niezmierna cisza
Stałam tak przez kilka sekund.
-dobra to ja muszę lecieć-powiedziałam po czym chciałam odchodzić gdy nagle za rękę złapał mnie harry-co ty robisz?
-ja przepraszam nie chciałam-moja mina zrzadła i nie wiedziałam co powiedziać
-stało się i już się nie ostanie -po tych słowach harry się lekko rozpromienił
-to znaczy że my......-przerwałam mu po czym dokończyłam
-już nigdy nie będziemy razem-po tych słowach w jego oku zakręciła się zła-a teraz przepraszam muszę pomóc temu dziecku znaleść mamę-odpowiedziałam po czym odeszłam
Gdy odchodziłam zobaczyłam kontem oka że harremu zaczynają lecieć łzy a liam powiedział ''i po co ci to bylo''.Nie usłyszałam odpowiedzi bo mnie nie interesowała.
Z dzieckiem doszłam do placu zabaw gdzie okazało się że jego mama tam jest.
Podziękowała mi po czym od razu pobiegłam do domu.
W niecałe 20 minut byłam na miejscu.
Po czym poszłam od razu pod prysznic.
Gdy wyszłam cała owinięta ręcznikiem(nawet moje włosy)przyszła do mnie mama.
-hej córeczko co robisz?
-nic ciekawego a co?
-bo dostałam zaproszenia na wieczorny bal pomyślałam że pójdziesz ze mną
-a z skąd je dostałaś
-z prazy
-a to z chęcią
Powiedziałam po czym podeszłam do szafy  i zaczełam wybierac sukienkę wieczorową.;
-aha to przyjęcie jest z maskami ale mam jadną zapasowa to ci dam
-dzięki mamo
Gdy wyszła moja mama wyciągnęłam pare sukienek i je przymieżałam ale żadna nie przypadła mi do gustu wiec postanowiłam że najpierw się uczesze i umaluje a następnie biorę.
I tak zrobiłam po 20 minutach bylam gotowa aby wybrać sukienkę.
Spoglądnęłam jeszcze raz i wzielam pierwszą lepsza która i sie spodobała od razu .
Po ubraniu jej zeszłam na doł i od razu zawiąałam czarną maskę na oczach.
Mama zeszła i pojechaliśmy na miejsce .
Tam czułam sie strasznie skrępowana.
Ponieważ było tyle ludzi że nie wiedziałam co robić.
Nagle ktoś poprosił mnie do tanća.
Chciałam odejść ale postanowiłam że zostanę.
gdy zbliżał sie koniec piosenki chłopak położył rękę na moim policzku i..............................






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz